piątek, 18 maja 2012

Lesson #1

KASZA

Nauczyłam się dziś gotować kaszę. Całkiem spoko, ogarnięte. Zjadłam z cieciorką z masłem. 


Wnioski:
Gotowanie w moim wykonaniu wygląda na tyle przerażająco, że zdecydowanie nie mogę robić tego przy kimś. Proces powstawania moich rewolucyjnych dań powinien pozostać moją słodką tajemnicą, przynajmniej przed osobami, którym zamierzam owe dania serwować. Ale nie zostanie. Muszę mieć z tego jakiś fun.

Meeeeeeeeeeee!